Bleach PBF Game
Wielce oświecony GM
Przerażający dziedziniec starego pałacu, odstrasza mieszkańcow miasta. Od pałacu bije ponura aura zła.
Przybyli tu Takamori i jego drużyna.
Offline
Użytkownik
- Czujecie tę aurę? - Spytałem cicho, nie chcąc obudzić złych demonów.
Offline
Wielce oświecony GM
-Oj tam panikujesz - odpowiedział trzeci porucznik.
-Dobra przygotujcie miecze - powiedział Ukitake i wyciągnął własne zanpakuto, a następnie kopnięciem otworzył drzwi.
Offline
Użytkownik
Wykonuję rozkazy Kapitana i wyciągam oba ostrza. Zachowuję szczególną ostrożność.
Offline
Wielce oświecony GM
Z pomieszczenia zawiał chłodny wiatr, Ukitake wyciągnąl pochodnie i zapalił ją, po czym wszedł do pomieszczenia.
-Idźcie za nim, ja będe zamykal - powiedzial Kyoraku
-Tak jest, kapitanie - odpowiedziała młoda oficer 8 oddziału, w tym czasie Rukia, razem z Ukitake byli już w pałacu.
Offline
Użytkownik
Ruszam za nimi rozglądając się na prawo i lewo, cały czas zachowując szczególną ostrożność.
Offline
Wielce oświecony GM
Panował spokój, po przejściu pewnego do pmieszczenia, kiedy do niego weszliście waszym oczom ukazała się olbrzymia garaganta, z pieczęcią
-To-to nie możliwe - powiedzial zszokowawszy Ukitake
Offline
Użytkownik
Olbrzymia garganta sprawiła, że z wrażenia ręce opadły z gardy, a usta i oczy otworzyły się niezwykle szeroko. Strach sparaliżował całe moje ciało.
Offline
Wielce oświecony GM
Wszyscy stali zszokowani.
-Kto mogł ją zapiecztować? - zapytal Ukitake drżącym glosem. Natomiast Kyoraku otworzyl sake.
-Ja - odezwał się głos z ciemnego krańca po,ieszczenia.
Offline
Użytkownik
Odwracam się w kierunku skąd dobiegł głos nieznajomego przyjmując pozycję obronną.
Offline
Wielce oświecony GM
Z cienia wyszedł wysoki mężczyzna w brązowym kapeluszu, jasnym płaszczu i z laską w ręku. Miał młodą twarz, uśmiechał się.
-Witam was shinigami - ukłonił się
-Kim ty jesteś? - zapytał Ukitake, wyciągając zanpakuto.
-Może nie tak agresywnie, panie kapitanie - odpowiedział.
-Nie znamy cię, więc wolimy się zabezpieczyć - odpowiedział Kyoraku, także sięgając po zanpakuto
Offline
Użytkownik
Nie spuszczając z oczu nieznajomego, czekam na rozwój sytuacji.
Offline
Wielce oświecony GM
-Dlaczego zapieczętowałeś garagante? Jak to zrobiłeś? - zapytał Ukitake.
-Yare Yare jak nie uprzejmie. Najpierw jak chcesz z kimś rozmawiać, wypadałoby się przedstawić? - odpowiedział łapiąc się za kapelusz.
-Jak kogoś pytasz o imię to powinnieneś sam zdradzić swoje - odpowiedział mu oficer 8 oddziału.
Offline
Użytkownik
Z trudem przełykam ślinę. Cała ta sytuacja sprawia, że zaczynam się denerwować.
Offline
Wielce oświecony GM
-Ehh....no dobra, nazywam się Rakaso. Kiedyś z nie znanych przyczyn znalazłem się z rukongai na ziemi, potem odnalazł mnie i trenował Kisuke Urahara, a teraz dał mi specjalną pieczęć, która pozwala zapieczętować garagante. - odpowiedział.
-Nie wierzę ci. W twoim reiatsu, nie ma nic przypominającego reiatsu seireitei. - odpowiedział Kyoraku rzucając butelka po sake.
-He He. Tego można było się spodziewać po kapitanie. - odpowiedział mrocznym głosem. - Dobra pora skończyć tą maskaradę. - uderzył laską o ziemię i wokół niego rozbłysło jasne światło.
-Cholera - krzyknąl Ukitake - Wszyscy badźcie gotowi do walki.
Offline