Bleach Battles

Szarpneła cię jeszcze mocniej i zaczeła biec w kierunku krańca tarasu.
-Cholera, mam nadzieje, że nie jest za późno - mrukneła pod nosem.

<ona cię ciągnie za fraki>
Nagle wyskakuję i leci w kierunku sklepienia nad Hueco Mundo, czujesz jak ubranie się w ciebie wżyna.

W dolę jest spokojny taras, ale nagle na górze słyszysz dwa potężne wybuchy. Reiatsu uderza w ciebie, jego źródło jest na górze

Widzisz na jej twarzy nie tyle co zdenerwowanie, ile prawdziwy strach. Zaczeła ona jeszcze szybciej lecieć, aż ci się niedobrze zrobiło. Na górze było widać wyraźna ciemną dziurę.

Czujesz drgania dwóch zderzających się ze soba, potężnych ilości reiatsu. Zaczynasz mieć problemy z oddychaniem. Nagle poczułes, że leżysz na czymś płaskim.
-Ressurection segunda etapa....-słyszysz glos gwardzisty

Widzisz Ami zupełnie w innym stroju, chociaż wygląda w nim lepiej cała poranioną, a na przeciwko niej gwardzistę składającego dwa miecze
-Kaisho Helsse Aitashi - jego miecze zamieniły sie w włócznie, uderzył nią w ziemię, która jakby pochloneła stopy Ami
-NIEEEE!!! - Krzyknela SOra i rzuciła sie biegiem w kierunku gwardzisty, ale ten wystrzelił czarną kulę w jej kierunku, ktora ją ugodziła, Sora padła na ziemię. Nagle z ziemi wyrósl trzygłowy pies.

Gwardzista wyciągnąl ręke i miecz stał się cały czarny, a następne wleciał bezpiecznie w jego ręke. Pies otworzył jedną mordę i nagle dusza Ami została wyciągana z jej ciała.