Bleach Battles

-Otwierają bramę do boga śmierci, niestety, żeby sie tam dostac trzeba mieć wszystkie siedem kluczy.

-Zabije go i sam się ogłoszę Bogiem - zaśmiała się demonicznym głosem.

-Nie można tak ryzykować, pamiętaj, że bo to bóg - powiedziała i ruszyła w kierunku olbrzymiego pentagramu.

-Umysłu boga nie da się zniewolić, a on sam z siebie jest słaby, dlatego musi się wyręczać milionami sług. A opcja, bycia niewolnikiem bez umysłowej kontroli jest zbyt ryzykowna - powiedziała podchodząc do dziadka wiszącego na pentagramie
-Sayori wypełniło się kochałem cię, jak własna wnuczkę, dlatego musiałaś mnie zabić, żeby odziedziczyć całą moc naszej rodziny. - powiedział dziadek.
-Nie, nie zabije cię
-W takim razie wszyscy zginiemy - wyciągnał kilka papeirowych bomb
-

-Nie uśpisz mnie, te bomby są... - w tym momencie Sayori przebiła jego serce mieczem - ...z twoim układem krwionośnym i nerwowym - dokończyła Sayori, nagle reiatsu zaczeło wyciekać z dziadka na Sayori.

Sayori odwrociła się w przeciwnym kierunku do waszego. Ruszyła w kierunku odległych klifów.

Usiadła na odległym klifie i patrzyła w kierunku morza.

<60 expa.>