Bleach PBF Game
Wielce oświecony GM
Krajobraz to nadal była ruina, ale już praktycznie nie było trupów i nie było ognia.
-No cóż, ciekawy klimat - zdziwila się Sora.
Offline
Wielce oświecony GM
-Nie wyczuwam tutaj nikogo, żadnego życia, czy duszy - powiedziała Sora wyciągając miecz.
Offline
Wielce oświecony GM
-Nie tylko ciebie - gdzieniegdzie jeszcze walały się poprzypalane zwłoki.
Offline
- Woldan od zawsze tak potrafił? W sensie, palił miasta nie zostawiając żywej duszy? - Idę dalej spoglądając od czasu do czasu na zwłoki.
Offline
Wielce oświecony GM
-Woland należał kiedyś do dywizji 0, więc musi być mocny.
Offline
Wielce oświecony GM
-Dywizja 0 to osobista dywizja króla dusz. Z tego co słyszałam nadmiar siły uderzył mu do głowy.
Offline
- A, Gwardia. No tak, to ma sens. - Uderzam się otwartą ręką w czoło. - I Seiretei pozwala mu na to wszystko? Dlaczego nie wytropi go reszta członków dywizji 0?
Offline
Wielce oświecony GM
-Najwidoczniej król dusz się tym nie przejmuje.
Offline
Wielce oświecony GM
-To już twój wybór, czy chcesz wracać, czy nie.
Offline
- I porzucić Ciebie? - Uśmiecham się w jej stronę. - Nie ma mowy! Aczkolwiek chodzimy tu już jakiś czas i na nic nie natrafiliśmy. Albo 10 oddział jest bardzo sumienny, albo Woland po sobie sprząta.
Offline
Wielce oświecony GM
-Myślę, że to bardziej kwestia shinigami.
Offline