Bleach PBF Game
Drążyłeś jedynie drasnąć, może ze zmęczenia, a może z braku refleksu i ciało poszybowało wysoko w górę.
- Pokoloruj na czerwono, Mangakka
Ciało pustego zaczęło płonąć, spadając z powrotem w dół
- Pokoloruj na żółto, Mangakka
Gdy ciało uderzyło w ziemie, zostało "przygniecione" wiązką kilku piorunów.
W międzyczasie Marco posłał karabinową serię, uszkadzając maskę
- Niezły pokaz - skomentował Sir Ross
Offline
- Chyba trochę przesadziłem - Mówi Marco i pada z wyczerpania na ziemię
Z ciała pustego wybuchła nagle powalająca energia rei, która rzuciła cię na ziemię.
Ostatnio edytowany przez Szami (2012-03-04 18:54:50)
Offline
Robal podnosi się do pionu i zaczyna wrzeszczeć, wołając inne hollowy
- Zamknij *używa wulgaryzmu*, grzeszny psie - wrzeszczy quincy w garniturze i posyła wielki pocisk z równie wielkiej kuszy. Pusty pada a energia rei znika
- Nawet nie mów, że teraz będę cię taszczyć - mówi urażony Sir, nie zważając na zmęczenie sługi.
Shinigami z klifu patrzy na was z góry
Offline
Skacze z góry i zatrzymuje się pół metra nad ziemią, kucając na powietrzu
- Przypatrz się dobrze, to się dowiesz - mówi
- Co to za jakieś przedstawienie, dzieciaki - warczy wielki quincy w garniturze - nawet zwykłego robala nie umiecie pokonać.
- Jak śmiesz się tak odzywać... - rozpoczyna Sir.
Offline
- Jestem Sir Ross Angelis z Wielkiej Brytanii z rodu Silwerwings herbu trzy-białe-pióra-i-miecz-anioła, o linii rodowodu sięgającej Ryszarda III Wielkiego Łucznika, krwi czystej od siedmiu pokoleń, pierworodny dziedzic południowej Walli, zdobywca trzech pucharów strzeleckich, honorowany przez Konrada Zygmunta Żółtego Myśliwego na prawowitego przyszłego uczestnika zawodów o tytuł światowego przywódcy rasy Quincy. Nie masz prawa zwracać się do mnie takim tonem!
- Czyżby? - pyta
Offline
- Mamy dwa obozy quincy - mówi shinigami. Nie widzisz go, jest za twoimi plecami - Jeden szlachciców ukryty w Murale, drugi prostych ludzi, żyjących w górach. Szlachcice przebywają tylko z quincy o światowej sławie i mocy, nie przebywają z innymi.
- Nie odzywaj się do mnie, jakbyś wiedział, kim jestem, parszywy pomiocie Arii - wtrąca elegancik, dezautywując kuszę na swój papieski krzyż.
Offline
- Ty młody - zwraca się do ciebie odpalając papierosa - lepiej zastanów się, po czyjej stronie jesteś. Jeśli wybierzesz Arię, wszyscy quincy tych ziem będą przeciw tobie. A mamy tu więcej quincy, niż shinigamich. Nie sprzymierzaj się wieć z nimi, w trosce o bezpieczeństwo swoje lub swoich bliskich.
Zapala papierosa.
- Zwijamy się dzieciaki, do bazy
- Na mnie też chyba czas - mówi shinigami
Offline
Użytkownik
-Nie jestem po niczyjej stronię....
Rzucam opryskliwie i udaję się tam gdzie zostawiłem moją zmodyfikowaną dusze.
Offline