Bleach PBF Game
Wielce oświecony GM
Na plaży było pusto, może to z powodu tego, że słońce dopiero wstawało, a w dodatku wczesna jesień, ale mimo wszystko było ciepło, powiewał lekki poranny wietrzy. Nagle na środku otworzyła się garaganta i zaczęli z niej wychodzić arrancarzy i ludzie.
Offline
Wielce oświecony GM
<Sayori, ty. Shinigami wygląda jak człowiek.>
Nie miałeś z tym zbytnich problemów, wszyscy powoli zaczęli się rozkładać na plaży.
Offline
Wielce oświecony GM
Rozłożyłeś się i po chwili otrzymałeś mocne uderzenie czymś w głowę. Była to piłka do siatkówki.
Offline
Wielce oświecony GM
-Grasz z nami leszczu? - zapytała Sayori z iskrą woli walki w głosie i oku.
Offline
Wielce oświecony GM
-Hmm...widzę, że cięta ripostą operujesz. Dobra dawaj zastąp go, choć będzie to niekorzystna zmiana. - odpowiedziała Sayori. Na boisku już się szykowały drużyny.
Offline
Wielce oświecony GM
-W jednym zespole ja, Ami, Sora, Tier, Linyette i Katarina. - pokazała na jedną z gwardzistek. - Kontra ty, Coyote, Szayel, Yarami (3 nuova), Keigo (6 espada), Imaichi (gwardzista).
Offline
Wielce oświecony GM
<Cichaj...musiałem coś wymyślić, Shen wleci z ultem, ale to podczas gry.>
-Jesteście gotowi na porażkę? - zapytała was z pogardą Sora.
Offline
Wielce oświecony GM
-O jaki on slodki - wtrąciła katarina, zaciskając pięść, a Sayori rzuciła wam piłkę.
-Wasz serwis. - piowiedziała, a Coyote wziął piłkę.
Offline