Bleach PBF Game
Wielce oświecony GM
-Niestety tak, ale zwykle jak ludzie się upiją - uśmiechnął się, ale po chwili jego wyraz twarzy wskazywał na zamyślenie. Po chwili wziął noszę i ruszył w kierunku budynku.
Offline
Wielce oświecony GM
Z nieba zaczął padać śnieg. Robiło ci się zimno. Słońce powoli chowało się za widnokręgiem.
Offline
Wielce oświecony GM
Po paru minutach dochodzisz. Drzwi były zamknięte, a z wewnątrz dochodził gwar. Dopiero teraz zauważyłeś, że budynek to olbrzymia willa wykonana w całości z drewna i pokryta strzechą.
Offline
Wielce oświecony GM
Drzwi otwiera jakiś podpity mężczyzna - A to ty.... - powiedział kiwajac się
-Hej...do cholery, kto zamknał...o czym to ja mówiłem? - krzyknął. W budynku było duuuużo ludzi, gwar roznosił się po wszystkich ścianach. Jedni pili, drudzy tańczyli, trzeci grali w pokera.
Offline
Wielce oświecony GM
Widzisz przy jednym ze stolików tą dziewczynę, która pojawiła sie podczas walki z Jissenem.
Offline
Wielce oświecony GM
-Oooooo-Nagle tłum ucichł i wszyscy spojrzeli sie na ciebie. Ona wzieła swój kubek i się napiła, poprawiając kapelusz. Głowa jej zwisała jakieś pół metra nad stołem, była pochylona. Napój w jej kubku wyglądał na sok.
Offline
- Hm... - bełkotam bynajmniej zmieszany, po czym odwracam głowę do nieznajomej - Co Pani powie na spacer w jakieś dysktniejsze miejsce? Jest pare spraw, o jakie rad byłbym zapytać - mówię, telepiąc szklanką, aby zamieszać wewnętrzną ciecz. Patrzę i zastanawiam się, co jest w środku.
Offline
Wielce oświecony GM
Ona wzieła jeden głęboki łyk i spokojnie odłożyła szklankę. Wszyscy wzieli głęboki wdech. Ona poprawiła kapelusz, odwróciła się do ciebie i powiedziała: OK, bardzo entuzjastycznie
Offline
Robię dworski gest pokazując dłonią przestrzeń.
- Nie poznałem jeszcze tego miejsca - podkreślam elokwencję - więc niestety nie mogę nic zaproponować. Zdam się na Panią i proszę o jakieś zaciszne miejsce.
Przysuwam palce do nadgarstka po czym rozprostowuję, sugerując udanie się w podróż.
Offline